Stan David Ligoń

sowa magazyn europejski

Dotyczy: Katastrofa w Smoleńsku. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie AP III Ko 726/ 10 3068Rzeplinski Karczewski PDO372 CHAZAROMACHIA FO WG: PK I Ko2 91.2016

Dotyczy: Katastrofa w Smoleńsku. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie AP III Ko 726/ 10

sowa 5 roku temu, tu:  PK I Ko2 91.2016

Rzeczpospolita Polska
Prokuratura Krajowa
Biuro Prezydialne

Warszawa, 22.08.2016 r.

PK I Ko2 91.2016

Pan Stefan Kosiewski skosiewski@gmail.com

Potwierdzam otrzymanie Pana korespondencji z dnia 9 sierpnia 2016 r., przesłanej m.in. do Prokuratury Krajowej.

Jednocześnie informuję, że wobec tego, iż wskazana korespondencja nie zawiera konkretnych skarg lub wniosków dotyczących zakresu działania prokuratury ani sprecyzowanych oczekiwań wobec Prokuratury Krajowej, a nadto zawiera treści znieważające, w Biurze Prezydialnym złożono ją do akt o numerze jak wyżej.

Prokurator Mirosław Chłopik

Ul. Rakowiecka 26/30

02-528 Warszawa

Von: Biuro Podawcze [mailto:biuro.podawcze@pk.gov.pl]
Gesendet: Freitag, 26. August 2016 11:32
An: skosiewski@gmail.com
Betreff: PK I Ko2 91.2016

 

Witam,

Zgodnie z poleceniem w załączeniu przesyłam pismo z dn. 22 sierpnia 2016 r. o sygn. PK I Ko2 91.2016.

Z poważaniem

Joanna Śpiewankiewicz

referent
Prokuratury Krajowej

 

Formularbeginn

Formularende

 

mysowa

2 tygodnie temu

28:59

723

Rzeplinski Karczewski PDO372 CHAZAROMACHIA FO von Stefan Kosiewski ZR CANTO CANTO DCCXXX

CHAZAROMACHIA Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego L.dz. 372 Fascynacja Obłędem von Stefan Kosiewski Zniweczona Rzeczywistość CANTO DCCXXX PDF: de.scribd.com/…/Rzeplinski-Karc… Rzepliński źle wyraził się o Marszałku Senatu …

 

3068Rzeplinski Karczewski PDO372 CHAZAROMACHIA FO   WG: PK I Ko2 91.2016

https://de.groups.yahoo.com/neo/groups/sowa/conversations/messages/3068

https://de.scribd.com/document/320574519/Rzeplinski-Karczewski-PDO372-CHAZAROMACHIA-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZR-CANTO-DCCXXX-20160808-Magazyn-Europejski-SOWA

Radio:  http://gloria.tv/audio/3RCXesdpD1vYVBUwCToucNkV5
CHAZAROMACHIA Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego L.dz. 372 Fascynacja Obłędem von Stefan Kosiewski Zniweczona Rzeczywistość CANTO DCCXXX
http://sowa2.quicksnake.net/Masonry/Rzeplinski-Karczewski-PDO372-CHAZAROMACHIA-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZR-CANTO-DCCXXX

Rzepliński źle wyraził się o Marszałku Senatu RP zarzucając Karczewskiemu
(cytuję): „kłamstwo, insynuację… przyszywanie mi łatki wroga Parlamentu”
A zrobił tak w piśmie z 4.08.2016, które w zał. przerzucam do wiadomości
Zbigniewa Ziobro, jak ubowiec donos na mnie uczynnie zostawił mi na biurku
do zapoznania się w końcu 1977 wychodząc z pokoju na najwyższym piętrze
budynku MO w Sosnowcu przy ul. Teatralnej, rzekomo tylko, żeby odlać się…
http://sowamagazyn.blogspot.de/2016/08/rzeplinski-karczewski-pdo272.html

http://sowa.quicksnake.at/Zniweczona-rzeczywistosc/Kaczynski-z-Wawelu-EKSPULSJA-PDO161-FO-von-Stefan-Kosiewski-Zniweczona-Rzeczywistosc-CANTO-DLV

http://sowa-magazyn.blogspot.de/2016/08/krewny-wykletego-kaczynskiego-nie_91.html

Opublikowano 4 hours ago, autor: sowa

http://sowa2.quicksnake.net/Masonry/Rzeplinski-Karczewski-PDO372-CHAZAROMACHIA-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZR-CANTO-CANTO-DCCXXX

 

Formularbeginn

Formularende

 

Katastrofa w Smoleńsku. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie AP III Ko 726/ 10

sowa 5 roku temu  Wyświetlenia 3,2k

 

sowa.quicksnake.co.uk/…/Prokuratura-Ape…
Stefan Kosiewski
Frankfurt am Main, 29 grudnia 2010 r.
Ministerstwo Sprawiedliwości

Al. Ujazdowskie 11

00-950 Warszawa
z dopiskiem „Antykorupcja

Szanowni Państwo,

w pierwszych słowach mojego listu chciałbym życzyć Państwu owocnej pracy w Nowym 2011 Roku; niech Boża Dziecina błogosławi walce Sprawiedliwych ze Złem, które zagnieździło się w strukturach Ministerstwa Sprawiedliwości RP jak w całej Ojczyźnie Polaków!

Walce z korupcją w Polsce poświęciłem młode lata mojego życia w PRL-u wnioskując m.in. w 1981 r. do Prokuratury Rejonowej w Katowicach najpierw jako Sekretarz Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność a potem Przewodniczący Komisji Rewizyjnej przy ZPD PRODRYN w Katowicach o wszczęcie dochodzenia przeciwko dyrektorom tego przedsiębiorstwa w związku z niegospodarnością i kradzieżą mienia państwowego znacznej wartości. W pięcioosobowym składzie delegacji związkowców przekazaliśmy wtedy miłej, starszej Pani Prokurator wiele akt dowodowych zgromadzonych i zawierzonych nam przez załogę przedsiębiorstwa skupiającego ponad tysiąc pracowników 21 zakładów przemysłowych wykorzystywanych w trzech województwach m.in. do wykonywania stolarki budowlanej w domach jednorodzinnych żydokomunistycznych sekretarzy: Gierka i Grudnia w Katowicach-Brynowie.

Wnet dowiedzieliśmy się wtedy, że miła Pani Prokurator, która patrząc na dokonane przez nas zestawienia liczbowe uświadamiające skalę przestępstw, których dotyczyło nasze zawiadomienie, wydobyła z siebie westchnienie człowieka poczciwego: „A czy panowie wiedzą, ile ja zarabiam?” odesłana została pospiesznie na emeryturę, a Milicja Obywatelska z Komisariatu przy ul. Zwirki i Wigury zaczęła zastraszać naszych kolegów-robotników legendami o moich rzekomych związkach z KOR-em i KPN-em.

W grudniu 1981 r. generał Jaruzelski ogłosił stan wojenny i po pewnym czasie prokuratura w Katowicach przysłała do mnie najpierw jedno, a potem drugie wezwanie, z którymi za radą mecenasa Kurcyjusza zamiast do prokuratury, to zgłosiłem się do kilku ambasad w Warszawie, a po uzyskaniu po tygodniu promesy wizy z Ambasady RFN poszedłem z otrzymanym przyrzeczeniem przejęcia na teren innego państwa po paszport upoważniający mnie do jednokrotnego przekroczenia granicy PRL-u. Od 15 grudnia 1982 r. przebywam dzięki temu w Niemczech jako obywatel RP, azylant polityczny.

Wspominam zaś o tym w tym miejscu jedynie dlatego, że latem 2008 r. padłem znowu ofiarą zemsty bandy osobników o żydowskich nazwiskach zagnieżdżonej w strukturze Ministerstwa Sprawiedliwości RP oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrzych i Administracji RP. Złoczyńcy ci dopuścili się w lipcu 2008 r. m. in. na mojej osobie pogromu antypolskiego w Tomaszowie Mazowieckim. Następnie zaś dla zatarcia śladów swojej przestępczej działalności dokonali szeregu kolejnych aktów bezprawia, które nie zostało jeszcze osądzone przez Wymiar Sprawiedliwości ustanowionej w Magdalence Rzeczypospolitej.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim, którzy dopuścili się przekroczenia uprawnień i złamania prawa narażając mnie przy tym na utratę zdrowia a nawet życia, nie zostali jeszcze zwolnieni ze służby, ani nie zostali ukarani przez sąd za działania, których się dopuścili, bo ich przestępcza działalność ochraniana była i jest przez kolegów z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi oraz z Komendy Głównej Policji w Warszawie a także przez prokuratorów z Tomaszowa Mazowieckiego i Piotrkowa Trybunalskiego, których przestępczą działalność kryją z kolei przełożeni w Ministerstwie Sprawiedliwości RP.

Złoczyńcy ci zatrudnieni w policji na terenie Tomaszowa, oskarżyli mnie fałszywie o kradzież dzieciom starej piłki do gry w piłkę nożną a Sąd Rejonowy w Tomaszowie dał wiarę fałszywym oskarżeniom i skazał mnie 1 sierpnia 2008 r. zaocznie wyrokiem nakazowym jako rzekomo mieszkającą w Polsce, bezrobotną osobę, a więc krótko mówiąc: 57-letniego magistra lumpa, któremu zdaniem policji i sądu nie chce się pracować dla dobra kapitalistów w wyzwolonej przy okrągłym stole Rzeczypospolitej i nie ma on nic lepszego do roboty, jak tylko kraść dzieciom stare, bez wartości piłki do gry w piłkę nożną.

Szczegółowo opisałem tę sprawę w korespondencji opublikowanej w internecie a kierowanej także na adres byłego Ministra Sprawiedliwości Czumy, który w 1981 r. zatrudniony był tak samo jak ja w Zarządzie Regionu Sląsko-Dąbrowskiej Solidarności i nawet zachodził do mojego pokoju redakcyjnego, żeby uwiarygadniać swoją opozycyjną działalność w PRL-u. Andrzej Czuma odszedł z urzędu przedwcześnie i w niesławie spowodowanej jego niekompetencją i próżniaczym stylem życia tak w Ameryce jak i w Polsce. Nie skorzystał przy tym z możliwości wniesienia o Kasację wyroku wydanego na mnie z powodu uchybień wskazanych w art. 104 § 1 k.p.w. a także innego rażącego naruszenia prawa, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia.

O to przestępstwo zaniechania nie obwiniam oczywiście tylko i wyłącznie Andrzeja Czumy, ponieważ nie wiem, czy nauczył się on już korzystać z internetu chociażby na poziomie refleksji byłego przewodniczącego KK NSZZ Solidarność Lecha Wałęsy, który jest wiernym Czytelnikiem i niestrudzonym Współpracownikiem redagowanego przeze mnie magazynu SOWA.

Winni są urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości RP ukrywający przestępców o żydowskich nazwiskach w strukturach Ministerstwa Sprawiedliwości RP, którzy w stosunku do swoich syjonistycznych pobratymców stosują ze szkodą dla Polaków rasistowską solidarność plemienną nie obawiając się przy tym kompromitacji w postaci publicznego ujawnienia dowodów ich przestępczej działalności choćby przed zapowiedzianym na 24 lutego 2011 r. w Jerozolimie wspólnym posiedzeniem rządu Izraela i rządu Donalda Tuska.

Dla przykładu przesyłam w zał. pismo Biura Ministra Sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, Wydział Skarg i Wniosków z 28.09.2010 r. informujące mnie fałszywie i pokrętnie o tym, że orzeczenie Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. z 1 sierpnia 2008 r. „nie podlega ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości”, podczas kiedy w

innym, wcześniejszym piśmie z 16 kwietnia 2009 r. poinformowany zostałem przez to
samo Biuro Ministra Sprawiedliwości, Wydział Skarg i Wniosków o tym, że moja korespondencja w tej sprawie adresowana do ministra Czumy przekazana została „do Prokuratury Krajowej Biuro Postępowania Sądowego Zespół Kasacji”.

Nadesłana tymczasem przez Zespół Kasacji odmowa uruchomienia postępowania kasacyjnego została zabezpieczona jako kolejny dowód niekompetencji i złej woli osób stosujących wobec wszystkich obywateli RP dyskryminujące, rasistowskie praktyki kryptosyjonistyczne.

Trudno uwierzyć, że bandy złoczyńców o żydowskich nazwiskach, ukryte w strukturach państwowych RP, prowadzą bezinteresownie bezprawną działalność ze szkodą dla obywateli Polski polskiego pochodzenia narodowego. Należy się domyślać, że motorem ich działania jest jak u większości chazarów korzyść materialna, zysk taki sam, jaki osiągnął ostatnio syn premiera Michał Tusk korzystając z zafundowanej mu przestępczo wycieczki do Chin na koszt rujnowanego przedsiębiorstwa PKP.

Nie ma dla Pana Boga różnicy między wycieczką zorganizowaną w 2010 r. na koszt państwa dla ulegającego z własnej, nieprzymuszonej woli zjawisku korupcji członka rodziny premiera Tuska, a stolarką okienną, którą fundowali sobie w PRL-u na koszt Polski żydokomunistyczni promineci w Katowicach-Brynowie.

To jest ten sam grzech śmiertelny złodziejskiej żydokomuny i te same metody łamania prawa, z którymi Ministerstwo Sprawiedliwości RP musi sobie wreszcie kiedyś dla przykładu poradzić, żeby nie trzeba było znowu wyrzucać z Polski młodych i uczciwych Polaków, dziennikarzy i żeby nie trzeba było zamykać ust starym Polakom, dziennikarzom-rencistom przebywającym na emigracji politycznej za granicą wyrokami wydawanymi zaocznie i z zemsty pod fałszywymi zarzutami za to tylko, że mają odwagę szatańskie Zło nazwać Złem. Za niewinność i prawdę mówioną komu trzeba w oczy: Złoczyńcami jesteście WY! Plemię żmijowe szatana zorganizowane w tajne, przestępcze bandy utrzymujące się w Polsce na etatach i u władzy kosztem ograbionych z własności i wolności Polaków.

W zał. przesyłam dwa pisma z datą 28 grudnia 2010 r., których kopie otrzymałem dzisiaj drogą elektroniczną z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie , bo nie może być tak, żeby premier Donald Tusk, ojciec dostrzeżonego złoczyńcy o chińskiej orientacji turystycznej ponosił odpowiedzialność za grzechy swojego syna. Premier Donald Tusk ma własny zakres obowiązków a do nich należy podstawowy obowiązek krytycznej kontroli działań jego ministrów oraz innych urzędników państwowych.

Zaprezentowane powyżej fakty dokumentują to, iż premierd Tusk nie wywiązuje się ze swoich obowiązków służbowych. Niestety w Polsce nie ma demokratycznej opozycji, która winna kontrolować parlamentarnie bezprawie rządzących. Postkomuniści zamienili się w kapitalistów, a partia Kaczyńskiego wywodzi się też z tego samego etnicznie źródła co i wszystkie inne partie rządzące w Polsce po Magdalence i tzw. przemianach ustrojowych 1989 roku.

Katastrofy samolotowej zarządzonej 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku z woli braci Kaczyńskich można było uniknąć, a osoby winne spowodowania tej katastrofy, w wyniku której poniosło śmierć 96 obywateli RP dawno już należało aresztować, aby uniemożliwić im obżydliwe mataczenie dokonywane na oczach całego świata.

Prokuratorów, którzy nie podjęli właścwych działań po 10 kwietnia 2010 r. należało już dawno odwołać a nie mianować za bezczynność generałami. Murarz, który nie prowadzi na budowie robót budowlanych, nie powinien budowniczym przeszkadzać.

W 2010 r. zgłosiłem do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie wniosek dotyczący okoliczności katastrofy, w której zabity został pod Smoleńskiem, pośród innych znanych mi osób, m.in. śp. Andrzej Szczygło. Wniosek ten opatrzony został numerem
sprawy: Ap III Ko 726/ 10 i przekazany do Wojskowej Prokuratury …

https://www.gloria.tv/audio/G6xj5DXeGgSDJuC6f9w72udBj

Stefan Kosiewski
http://www.gloria.tv/media/BreuFbBdnsD
 Autor: o 03:36
Bandy złoczyńców o żydowskich nazwiskach ukryte w strukturach państwowych RP 20110607 Sowa Magazyn Europejski
sowa 29.12.10 06:38 Uhr

http://sowa-magazyn.blogspot.de/2015/12/katastrofa-w-smolensku-prokuratura.html

 

26 sierpnia, 2016 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, Najwyższa Izba Kontroli, Narodowcy, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy | , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

KIJ W KOD PDO 342 Pandemia Psychozy von Stefan Kosiewski ZECh z Ogrodu Fraszek CANTO DCCXXXIII

 Poczekaj, aż zatwierdzimy Twój komenarz  Odpowiedz Karol Modzelewski
manifestacja KOD

Warszawa, 19.12.2015. Lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski (P) i Karol Modzelewski (L) wśród uczestników manifestacji KOD przed Sejmem, 19 bm. Manifestacje KOD odbywają się dziś w 21 miastach w całej Polsce, pod hasłem „W obronie demokracji”. (mr) PAP/Radek Pietruszka

 

Screenshot 2021-12-04 at 16-06-47 Sowa Magazyn

Karol Modzelewski – właściwie Cyryl Budniewicz, urodzony w Moskwie żydowski komunista, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wydalony z partii za lewicowe odchylenia ! Aktywny uczestnik wydarzeń marca 1968

Czy PIOTR CZAYKOWSKI za rękę z ukochanym, replika Jedyne czasopismo w Polsce Nr 94 to rodzina z Michałem Czajkowskim, synem ks. Mikołaja Czajkowskiego, żyda i profesora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, przewodniczącego Komisji ds. dialogu ze żydami Episkopatu Polski, heretyka, rozpustnika i seksualnego molestanta własnej studentki, co zresztą zakończyło się uwiedzeniem i spłodzeniem z nią syna, czy tylko przypadkowa zbieżność żydoskich nazwisk, zadekowana (ukryta, dla niewtajemniczonych) podmianką jednej litery nazwiska, jak ubowiec zatrudniony w Ambasadzie PRL w Moskwie miał zmienioną literę w pisowni nazwiska rodzonego brata: GLEMP, księdza i przewodniczącego zażydzonego w 100 % Episkopatu Polski, dla dobra .:.Sprawy w tzw. Polsce po Magdalence ’89?
Czy PIOTR CZAYKOWSKI za rękę z ukochanym, replika Jedyne czasopismo w Polsce Nr 94 to rodzina z Michałem Czajkowskim, synem ks. Mikołaja Czajkowskiego, żyda i profesora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, przewodniczącego Komisji ds. dialogu ze żydami Episkopatu Polski, heretyka, rozpustnika i seksualnego molestanta własnej studentki, co zresztą zakończyło się uwiedzeniem i spłodzeniem z nią syna, czy tylko przypadkowa zbieżność żydoskich nazwisk, zadekowana (ukryta, dla niewtajemniczonych) podmianką jednej litery nazwiska, jak ubowiec zatrudniony w Ambasadzie PRL w Moskwie miał zmienioną literę w pisowni nazwiska rodzonego brata: GLEMP, księdza i przewodniczącego zażydzonego w 100 % Episkopatu Polski, dla dobra .:.Sprawy w tzw. Polsce po Magdalence ’89?
instagram.com/p/CXAuJ6Iq6E4/c/18178582948091999/
PDF: mega.nz/file/P2wWwCRK#POU2KiVUU82s4lMg8_RKdoIOyZXlOOcMWVo3PTJMxVc

2K Ansichten 30 Seiten PDF: Trzustka Sie Odezwala M22 FURA W Oczko SZACHISTY Von Stefan Kosiewski SSetKh Abp Jedraszewski Sarkofag ZARAZY Na Wawel 20190912 ME SOWA POJLN 3D Hochgeladen von Stefan Kosiewski Datum des Uploads am Sep 12, 2019

audio: gloria.tv/post/GvPeYap9Pfrf3RsBjHAHMZDrz

13 czerwca, 2016 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, Narodowcy, poetry, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy | , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

NA REWOLUCJANTA PDO179 FO Moralia von Stefan Kosiewski ZECh CANTO DLXXIX

Sporo osób pytało czy to ja. Tak to ja. Młodszym chyba warto przypomnieć, dlaczego PLW

Było Pomożemy Gierek 1970, Kania 1980, Jaruzelski 1989 Trzeba z młodymi iść

 Obrady_Okraglego_Stolu_3124274
walesa michnik kiszczak

communists

EMINENCJO PDO323 Ks. Abp Stanislaw Gadecki Przewodniczacy Episkopatu Polski FO von Stefan Kosiewski ZECh ZR CANTO DCCXI

Do listu byłych prezydentów Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego L.dz. 323 po Jaruzelskim, z woli Kiszczaka Bronisław Komorowski PDO160 Fascynacja Obłędem von Stefan Kosiewski Antychryst eo ipso Polski Komitet Narodowy 47 Rzecznik Interesu Społecznego 553 Zniweczona Rzeczywistość https://sowafrankfurt.wordpress.com/2016/04/26/

Czy Jaroslaw Kaczynski polegnie od sztyletu wbitego w Tomaszowie Mazowieckim przez prezydenta Witko

sowa (») | 12. 4. | read: 211× |

https://gloria.tv/audio/DHsqDfd7TTGg3euxZXa7MRJV8  To Jarosław Kaczyński, prezes PiS zadecyduje o tym, czy sympatyk żydokomunistycznego wiceprzewodniczącego Rady Państwa PRL za Stalina i Bieruta, towarzysz Marcin Witko pozostanie jeszcze w partii, czy trzeba będzie przeprowadzenia szczegółowych konsultacji w tej sprawie z ulicznicami prostytującymi się przy drodze do Piotrkowa Trybunalskiego, w którym posłem został ostatnio wybrany przez Mieszkańców, Polaków i Katolików, Antoni Macierewicz z PiS-u, Minister Obrony Narodowej, który jako członek trockistowskiego K.S.S. KOR już w latach ’70 ub. wieku jawnie zmierzał do rewizji marksizmu-leninizmu wprowadzonego planowo przez Oskara Lange pod dyktando Moskwy. 2016-04-12 read on

Karnawał weneckich klaunów Jakub Korejba o Kaczyńskim dla Sputnika ..Schalet, schöner Götterfunken, Tochter aus Elysium!

sowa(») | 14. 3. | read: 177× |

Karnawał weneckich klaunów pl.sputniknews.com Niekorzystny dla władzy raport Komisji Weneckiej tylko utwierdzi rząd w przekonaniu, iż postępuje słusznie. Co więcej, po raz kolejny skompromituje opozycję która bezmyślnie bijąc pianę i wzywając d… read on

 

11 czerwca, 2016 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

PiS opóźnia wprowadzenie w życie Komisji Sledczej Panama-Amber Gold

Dlaczego Sejm Suwerennej Polski nie powolal jeszcze Komisji Sledczej Panama-PP a PE powolal chociaz Panama nie podlega jurysdykcji PE 20160608 Magazyn Europejski SOWA
https://de.scribd.com/…/Dlaczego-Sejm-Suwerennej-Polski-nie…

Afera Amber Gold wybuchła za czasów drugiego rządu premiera Donalda Tuska. Niewykluczone, że PiS będzie chciało powołać go na świadka. Jednak swoje plany ma też Platforma, są one związane z wicepremierem Jarosławem Gowinem, który wówczas był ministrem sprawiedliwości.
PiS będzie miało wsparcie Pawła Kukiza, choć ten również woli poczekać. – Zajmijmy się tymi sprawami, które dziś usprawnią państwo, a nie rozliczaniem.

Miało być szybkie i zdecydowane działanie w sprawie Amber Gold. Dziś PiS opóźnia wprowadzenie w życie jednej z najważniejszych zapowiedzi z audytu…

9 czerwca, 2016 Posted by | Bez kategorii, kryzys, Najwyższa Izba Kontroli, Narodowcy, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

Do Ministra Gowina PDO264 FO von Stefan Kosiewski Czy 4 lata robienia za córkę to minimum etyczne dla Ministra RP?

Biuro Posła Jarosława Gowina
ul. Sienkiewicza 9/17
Kraków 30-033
pn.-pt: od 9:00-15:00

Szanowny Panie Premierze,

odwołując się do krzty przyzwoitości w Imię Boże wnioskuję o rozważenie, czy nie taniej wyszłoby zapłacić żydostwu amerykańskiemu postulowaną nałożeniem bezlitosnym kontrybucję wielomiliardową, zamiast godzić się na permanentne upokarzanie Polski kolejnymi desantami żydostwa cudzoziemskiego na synekury państwowe pod rządami kryptopremiera Jarosława Kaczyńskiego?

Po Vincent-Rostowskim i Radku Sikorskim obecnie wymuszone zostało obżydliwie na stypendystach amerykańskich: Szydło i Morawieckim : lądowanie tak jakby w okupowanym Kraju spadochroniarki podobnej do Smolara, zafundowanego w Polsce po Magdalence przez filantropa Sorosa, wcześniej spekulanta wzbogaconego po uderzeniu w pojedynkę we funta brytyjskiego: córki po gen. Andersie, z drugiego małżeństwa, vide: w rozwinięciu szczegółowym poniżej.

Ad rem: jeśli przyjąć, iż zabity w katastrofie pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. zapoznany nie tylko mojej skromnej osobie ze ZHP p. GK, druch Kaczorowski uznany został przez generałów po Akademii Sztabu Generalnego KGB w Moskwie: Kiszczaka i Jaruzelskiego za prezydenta na uchodźstwie (przed komunistami) ze zadaniem przywiezienia do Polski dla gen. Jaruzelskiego, TW „WOLSKI”, który miał drogą
transformacji ustrojowej przejść operację metamorfozy (Apulejusza, nie Owidiusza!) ze sekretarza partyjnego na prezydenta wszystkich Polaków, insygniów ciągłości władzy
Rzeczypospolitej Polskiej i wywiązał się nieszczęśnik, jak mógł tylko, z powierzonego mu przez rezydentów Moskwy zadania przed śmiercią założycielską, to należy przy tym obiektywnie stwierdzić, iż cały internet kipi dzisiaj z oburzenia, że oto jakaś wdowa po amerykańskim żydu Costa, która w życiu swoim przed kwietniem 2010 r. w Polsce ani razu się nie pojawiła, nagle obudzona została przez żydomasonerię po katastrofie Smoleńskiej do odegrania roli figurantki na tzw. scenie politycznej, w chucpie Rady Pamięci Walk i Męczeństwa Narodu Polskiego, w której ta kobieta obsadzona fatalnie, co od raz powiedzieć należy bez owijania w bawełnę, miałaby zastąpić niezastąpionego, złotoustego prof. Władysława Bartoszewskiego (Firma ERGO, bo kasa się liczy, a nie czepianie się słówek po próżnicy: bydło, goim etc. nie goim), to chyba ta ostatnia próba przekabacania żydostwa na patriotyczne od 4 lat jest chyba szyte zbyt różową nicią.

Argumentując powiedzmy przy okazji wyraźnie, iż wikipedia kieruje w tak ważkiej chwili uwagę naszą wyszukiwarką internauty w Niemczech do  Website von Jarosław Gowin (polnisch) http://www.jgowin.pl/ , zrobionej z przydziału, dla założyciela i prezesa wirtschaftsliberale und wertkonservative Partei Polska Razem Jarosława Gowina[12] Kandydata Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu RP, Wicepremiera Rady Ministrów Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.  Kolejne przekierowania zapraszają do porozmawiania o programie politycznym partii PR i do wspierania razem patriotyzmu gospodarczego:
http://www.jgowin.pl/zyj_po_polsku.html.  Afirmowanego hasłem: Żyj po Polsku. Ilustrowanego tytułami filmów: Huta Piwa, Święto Warzyw, Kiełbasa Lisiecka.

Ładnie a przy tym zdrowo, mógłby Wałęsa powiedzieć; należy jednak zauważyć, że piwo, kiełbasa i warzywa mieszczą się tymczasem w jadłospisie każdego żyda, araba i Ukrainki,
która wyszła za mąż za żyda o nazwisku Costa, zaś po jego śmierci i po wychowaniu mu dorosłego syna na żyda współistotnego ojcu w ortodoksyjnej tożsamości tradycji żydoskiej
oraz po śmierci swojej ukochanej matki ukraińskiej, która była za młodu kochanką gen. Andersa, niczym Roksolanka na dworze londyńskiego szejka siedzącego na Skarbie Narodowym wywiezionym przed wrześniem ’39 przez masonerię sanacyjną, która to uroda stepowa po śmierci pierwszej żony została drugą żoną leciwego kombatanta,  została zatem  zainteresowana Polską,  czy – zainicjowana, jako mieszkająca w Stanach Zjednoczonych Ameryki, w których przynależność do masonerii demonstruje się zwyczajpowo znaczkami na tablicach rejestracyjnych samochodu,  córka z drugiego małżeństwa, jak gdyby coś ją tajemniczego, sekretnie do tego natchnęło, że oto może przydać się w karierze politycznej zdolnej stypendystce w Stanów Zjednoczonych, obecnej pani premier Szydło, bo nie tylko syn Morawieckiego był na szkoleniu, Krótkim Kursie żydomasonerii w Ameryce i zwykłym wtajemniczeniu przy okazji w to, w co zdaniem Michnika miał ktoś naiwny wtajemniczyć Wildsztajna przed przypisaniem mu tzw. Listy Wildsztajna do ujawnienia, która miała być tylko wypuszczeniem pary w gwizdek na tej samej zasadzie wolnomularskiej, co robienie przez Macierewicza szumu, piany na kuflu, igły z widłów lustracji żydokomunistów w najbliższej rodzinie Lecha i Jarosława Kaczyńskich, współpracowników lewicowej para-loży K.S.S. KOR.

Przechodząc do rzeczy pora zapytać: Czy bracia Kaczyńscy zapisani zostali Polsce i Narodowi Polskiemu w prywatnym Testamencie żydokomunistycznych braci Wilchelma i Henryka Świątkowskich, pułkownika KGB i Ministra Sprawiedliwości PRL za Stalina?

Pytanie naturalne na maturze z Polskości Ministra Gowina: Bracia Kaczyńscy w Testamencie braci Świątkowskich? Dziedziczna władza antypolskich stalinistów nad Polakami?

Panu Wicepremierowi wikipedia na sposób surowy, niemiecki (ordentlich) wypomina stypendium wdrożeniowe oraz pobyt stażowy w Cambridge ale i nie zapomina o dwóch osobach wprowadzających rytualnie do Kręgu Nauki i Sztuki, pomagających w młodości napisać dwie książki, czy może po prostu formalnie robiących za współautorów, osoby
figurujące pośród świętych nie tyle Cambridge, co właśnie kręgów niemieckich, tzn.
dała jedna z tych pozycji książkowych zaistnieć Panu na okładce jako koledze Prof. Manfreda Spieker, który – jak to podałem wcześniej w pracy Na asteroid Czeladzki (CANTO-DCXVIII-Magazyn-Europejski-20151031-SOWA) –  retorycznie kierując pytanie
do kogoś innego: „Czy jest Pan patriotą Polski prawdziwej, nowoczesnego Polaka typem, czy takim samym patriotą, jak Nelly Rokita z Czelabińskiej inteligencji i Gowin z wolnomularstwa Aniołów Cambridge w Grupie Windsor?  Może się Pan uśmiechnąć do kamer albo i mieć to wszystko, co detabuizuje się niniejszym na oświecenie nowoczesnego Narodu Polskiego tam, gdzie lider ugrupowania, z którego Listy (Kukiz15) Pan wystąpił„.

Minister Waszczykowski  poszedł zdaje się za wskazówką; odwołał dra Marka Prawdę i zaraz już podskoczyły mu natychmiast notowania pośród patriotów Polski prawdziwej. Tak samo pani premier Szydło uzyska poparcie prawdziwych Polaków i Katolików, kiedy po przyjęciu rezygnacji obcej etnicznie figurantki powierzy rozważnie tekę ministerialną prawdziwej córce po rotmistrzu Pileckim, niekwestionowanym w skali międzynarodowej Bohaterze Narodowym, którego żydokomnuna skazała na śmierć, a Cyrankiewicz nie skorzystał z ustawowego prawa łaski.

Stawiając na to, że w roku 25-lecia podpisania Traktatu Polsko-Niemieckiego skorzysta Pan Premier ze zaproszenia Przedstawicielstwa Polaków w Niemczech na Kongres Niemieckich Katolików do Aschaffenburg w kwietniu br. pozostaję z wyrazami szacunku.

Z Panem Bogiem
Z Frankfurtu nad Menem mówił Stefan Kosiewski
czytał Stan David Ligoń vell Donat Lusk

córka generała Andersa w Testamencie premier Szydło dla córki po rotmistrzu Pileckim
 Bracia Kaczyńscy w Testamencie braci Świątkowskich. Dziedziczna władza antypolskich stalinistów… Bracia Kaczyńscy w Testamencie braci Świątkowskich. Dziedziczna władza antypolskich stalinistów nad Polakami. + nowy wątek Dodano: 2016-01-18… wio.waw.pl https://www.facebook.com/sowa.magazyn/posts/914942945226013 https://shoudio.com/user/sowa/status/5639

sowa

 

  – Pytanie naturalne na maturze z Polskości Ministra Gowina.

Stefan Kosiewski
Postfach 800626
65906 Frankfurt

~Bogdan : Kim pani jest pani Anders, a raczej pani Costa?

Niewielu wie, że jest pani Ukrainką i osobą dotąd niewiele związaną z Polską.

1. Dlaczego Anna Maria Costa od niedawna zaczęła się przedstawiać jako Anna Anders?

2. PO czy PiS? – program której partii jest pani bliższy? (to ważne, bo tuż przed wyborami zastanawiała się pani, czy startować z ramienia PO czy PiS, nie potrafiąc podjąć wyboru)

3. W jakim stopniu czuje się pani Polką? (sama pani w wywiadzie określiła siebie jak „osobę międzynarodową”, nie mieszkała pani w Polsce, a syna nie wychowała w duchu polskości, ba nawet po polsku nie umie mówić)

4. Jakie są pani kwalifikacje i kompetencje – poza historycznym nazwiskiem?

5. Co to znaczy, że jest pani osobą międzynarodową?

6. Czy będąc osobą niepolityczną (jak się sama pani wyraziła), można działać na niwie politycznej?

7. Czy planuje pani przeprowadzkę z Bostonu do Warszawy? (nigdy nie mieszkała pani w Polsce)

8. Czy nie widzi pani sprzeczności w tym, że całe życie jako obywatelka innego państwa, urodzona i mieszkająca z dala od Polski, przyjmuje pani wysokie stanowisko w tym kraju?

9. Czy kilka wizyt w naszym kraju daje pani moralne prawo do występowania w imieniu Narodu?

10. Jaki jest pani stosunek do Kościoła rzymsko-katolickiego? Jest pani córką drugiej żony generała Andersa Ireny Anders, pierwsza też nazywała się Irena Anders i też generał miał z nią córke Marie, Czemu nie słyszymy nic o pierwszej rodzinie, mimo, że to ona jest z Polską związana, a to właśnie pani przejęła całą legende Władysława Andersa? Mówi pani, że pracowała dla ONZ, UNESCO, potem w jednej z największych firm naftowych na świecie, czy tak należy rozumieć pani deklaracje „osoba międzynarodowa”, i czy czuje się pani bardziej lojalna wobec tych międyznarodowych firm i instytucji, czy też wobec Polski?

http://www.spreaker.com/show/herody

~Amelia : A co robi córka generała i Ireny Polki- Anna Anders nr 1? Gdzie są dzieci z prawego łoża genAndersa???? Dlaczego obecna minister żona węgierskiego żyda – od niedawna zresztą używa nazwiska Anders – nie nauczyła syna języka polskiego? Dlaczego jej matka Irina, ukraińska szeptucha jak twierdzili żołnierze armii Andersa, popierała w wyborach prezydenckich Komoruskiego????????????? Dlaczego nosi imię pierwszej córki z właściwego małżeństwa czyli Anny Anders??? Jest wiele pytań do tej damulki – w co tak naprawdę gra? Ta nominacja bardzo mi się nie podoba i powinna zostać cofnięta. zwiń
dzisiaj 16:35 | ocena: 76% | odpowiedzi: 30
odpowiedz oceń: -1 +1
~Kubuś.P : Może kiedyś dowiemy się prawdy o naszym ,,kryształowym ,, generale. Oficer jeszcze w okresie międzywojennym oceniany jako niepewny, sklonny do ryzyka. Z niewoli sowieckiej zwolniony również w niedokońca jasnych okolicznościach. Wiele śladów w sprawie katastrofy giblartarskiej prowadzi bezpośrednio do niego. Wykrwawił niepotrzebnie nasze wojska w bitwie której być nie powinno. O czym wielu jego podwładnych meldowało mu na krótki czas przed bitwą, wskazując łatwiejszą drogę do forsowania. Kim wreszcie był Anders? Agentem sowieckim który w najgorszej dla polityki polskiej chwili swoimi fochami i buntem doprowadził do katastrofalnych w skutkach konsekwencji, mściwym i jak się okazało krótkowzrocznym i miernym politykiem. Polecam książkę prof Wieczorkiewicza. Polityka polski 1924 -45. Wiem jedno. Nie był Anders bohaterem pokroju Maczka, Sosabowskiego czy Sosnkowskiego. zwiń
dzisiaj 17:05 | ocena: 82% | odpowiedzi: 7
odpowiedz oceń: -1 +1
~Brudne plamy rodzinne do ~Amelia: Smierdzace dmuchy z rodziny Andersa-jego syn byl zamieszany i zatrzymany jako podejrzany w sprawie morderstwa wdowy po marszalku Rydzu-Smiglym.Zaraz po zatrzymaniu go przez francuska policje przylecial z Londynu Anders aby interweniowac. Syn Andersa pozyczal duze sumy od Smiglowej i byl ostatnia osoba ktora widziala ja zywa (fragmenty jej rozkawalkowanego trupa znaleziono w promieniu 50 km).Wdowa po Smiglym miala wielkie pieniadze ktore tracila na gre w kasynie .Jak jej brakowalo to sprzedawala w antykawariatach to co wywiozla z Polski w sierpniu 1939 r.np. szable koronacyjna krola Augusta Mocnego ). zwiń
dzisiaj 17:36 | ocena: 83% | odpowiedzi: 6
odpowiedz oceń: -1 +1
~starszy : Stanowiska rządowe od prezydenta po sołtysa na wsi powinni piastować ludzie wykształceni, przygotowani teoretycznie jak i praktycznie do zawodu. Im wyższa wiedza kandydata w swojej przyszłej profesji na stanowisku tym bardziej adekwatne i trafione podejmowanie decyzji. Jeżeli Pani ta spełnia rozwiń całość
dzisiaj 16:32 | ocena: 90% | odpowiedzi: 8
odpowiedz oceń: -1 +1
~antypolityk : Oj, czarno to widzę! „Bratanek” Sikorski i bojońskie sumy w biednym kraju wydawane na jego koryto najpierw w MON a później w MSZ. Przyd…c Millera i tuskowego towarzystwa Adaś Rapacki po girardowskim technikum, raczej poniżej średniej IQ z 10 tys emerytury i 14 tys. pensji na miesiąc bez mężnie osiągniętego wieku 50 lat. Naród frajerów jest pokorny. A historię od Dubna i Równego po stalinowskie więienia znam z autopsji mojej rodziny. Pewnie o takiej ta pani nie słyszała. Niestety nikt nas nie chciał wysłać do jukej, żebyśmy byli tak „pokrzywdzeni” jak Andersowie!!!
Ale „Gorzałeczka” to jedna z moich ulubionych biesiadnych piosenek, którą śpiewam. zwiń
dzisiaj 19:53 | ocena: 83%
odpowiedz oceń: -1 +1
~DDZ : Tę kobietę, nic nie łączy z Polską, nawet nie potrafi poprawnie mówić w naszym języku. Co zrobiła dla nas i kraju, chyba nawet w Polsce nie pracowała.Czy tylko dlatego, że jej matka była kochanką Andersa i ona nosi jego nazwisko ma rządzić w Polsce. To jakieś nieporozumienie, żyjemy w Polsce, pracujemy, budujemy kraj. Dzisiaj nasze dzieci po stydiach nie mają pracy. A zatrudnia się na ministerialnym stołku, kobietę, która nawet nie potrafi poprawnie pisać po Polsku. zwiń
dzisiaj 18:47 | ocena: 86% | odpowiedzi: 1

odpowiedz

http://sowa.quicksnake.org/communists/Bracia-Kaczynscy-w-Testamencie-braci-Swiatkowskich-Dziedziczna-wladza-antypolskich-stalinistow-nad-Polakami

sobota, 19 grudnia 2015

powiedział sprawca Kaczyński to, co miał do powiedzenia pod kaszkietem w podkoszulku sprawnie skrytym pod paltem
magazyn europejski
magazyn europejski
• Vor 18 Minuten
 
1:05 „Oni próbują wmówić ludziom, że w środku gorącego lata jest mróz, jest ostra zima. I są tacy ludzie, którzy jak coś usłyszą w telewizji, to są gotowi w to uwierzyć, są gotowi wyjść na dwór, ubrać się w kożuch i jeszcze mówić, że im zimo, Ale to nie są ludzie, którzy mają sprawne głowy. To nie są ludzie, którzy sprawnie myślą” – powiedział sprawca Kaczyński to, co miał do powiedzenia pod kaszkietem w podkoszulku sprawnie skrytym pod paltem
1:05 "Oni próbują wmówić ludziom, że w środku gorącego lata jest mróz, jest ostra zima. I są tacy ludzie, którzy jak coś usłyszą w telewizji, to są gotowi w to uwierzyć, są gotowi wyjść na dwór, ubrać się w kożuch i jeszcze mówić, że im zimo, Ale to nie są ludzie, którzy mają sprawne głowy. To nie są ludzie, którzy sprawnie myślą" - powiedział sprawca Kaczyński to, co pomyślał  pod kaszkietem w podkoszulku sprawnie skrytym  pod paltem:

https://www.pinterest.com/pin/520165825691187992/

SALVATOR MUNDI Moralia von Stefan Kosiewski CANTO DCXLVIII

Aktualności

Stefan Kosiewski 

35 min ·

 

SALVATOR MUNDI

uratować jednego wombata,
to uratować całą ludzkość

Moralia von Stefan Kosiewski CANTO DCXLVIII

https://www.facebook.com/nasza.czeladz/posts/972532039469982:1

– See more at: http://przecieki.blox.pl/html#sthash.fnK7jic6.dpuf

http://przecieki.blox.pl/2016/01/Pytanie-do-Ministra-Gowina-PDO264-FO-von-Stefan.html

Obraz

Forum Deutscher Katholiken e.V. Postfach 1116 86912 Kaufering Vorsitzender Prof. Dr. Hubert Gindert do Stefan Kosiewski, Prezes Polnisches Kulturzentrum e.V.: „ Wielce Szanowny Panie Kosiewski, chcielibyśmy przedstawić Panu program 16 Kongresu i zaprosić bardzo serdecznie do wzięcia w nim udziału od 22 do 24 kwietnia 2016 w Aschaffenburg. Jesteśmy świadomi, że zaproszeniem Biskupa Tebartz van-Elst wywołamy sprzeciw. To nie powinno nas zastraszyć. Jako Delegat Papieski ds. Nowej Ewangelizacji jest Biskup Tebartz van-Elst właściwym człowiekiem dla przewidzianego tematu. Mamy nadzieję, że Przyjaciele Biskupa Tebartz van-Elst w Diecezji Limburg dadzą dowód swej solidarności udziałem w Kongresie. Jeżeli uczestnictwo w całości Kongresu nie byłoby możliwe, to prezencja ta w niedzielę, 24 kwietnia 2016, kiedy Biskup będzie przemawiał, będzie szczególnego znaczenia.” PDF 10.11.2015 : http://de.scribd.com/doc/289274815/Helmut-Schmidt-20151110-Magazyn-Europejski-SOWA-26-April-2016-Bischof-Tebartz-van-Elst-in-Aschaffenburg europäisches magazin (») 8. 11. http://sowa.quicksnake.de/Forum-Deutscher-Katholiken/Kongress-Freude-am-Glauben-vom-22-bis-24-April-2016 POLITYKA PALIATYWNA Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego Hymn Uwego Poety Polski Na Radę Narodów Europy HERODY Herodenspiel von Stefan Kosiewski Akt III CANTO DCXXV Zarys Estetyki Chazarów FO20 + FO100 http://sowa-magazyn.blogspot.de/2015/11/pilityka-paliatywna-pdo225-hymn-uwego.html

http://sowa.quicksnake.org/communists/Bracia-Kaczynscy-w-Testamencie-braci-Swiatkowskich-Dziedziczna-wladza-antypolskich-stalinistow-nad-Polakami

19 stycznia, 2016 Posted by | art, Bez kategorii, Blogroll, kryzys, Narodowcy, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

OBLICZA BIEDY WE WSPÓŁCZESNEJ POLSCE

Community Audio
Uploaded by

sowa-frankfurt

on 11/21/2015….media, z którychzydz orlowi wiele osób czerpie wiedzę o świecie, pełne są obrazów bogactwa, pokazywane jest życie celebrytów czy też osób, które stały się autorytetami tylko dlatego, że są bogate. Bieda, jeśli pojawia się w dyskursie publicznym, to często w kontekście przestępczości lub nieprzystosowania  społecznego. Niniejsza książka wyłamuje się z tego schematu – stara się ukazać inne oblicza biedy, często nieobecne lub marginalizowane w mediach…
Oblicza biedy we współczesnej Polsce (Facets of Poverty in Contemporary Poland)
by Monika Popow, Piotr Kowzan, Małgorzata Zielińska, Magdalena Prusinowska, Magdalena Chruściel (Editors) and: Maria Skóra, Ewelina Kuźmicz, Martyna Bildziukiewicz, Magdalena Marcinkowska, Witold Kieńć, Beata Maria Pawlik-Popielarska, Michał Kubiak, Malgorzata Kłoskowicz, Agnieszka Pogrzeba, Anna Stawowa, Żaneta Śmigiel, Aleksandra Wycisk, Tomasz Skoczylas, Dorota Majka-Rostek, Magdalena Żemojtel-Piotrowska, Jarosław Piotrowski, Agnieszka Kaim, Alicja Lisowska.
texts eye46
Wstęp
…Rok 2010 został uznany przez Komisję Europejską za Europejski Rok Walki z Biedą i Wykluczeniem Społecznym. Tego rodzaju próba koncentracji wysiłków badaczy i organizacji pozarządowych na problemach obywateli zbiegła się z kryzysem finansowym i ukierunkowaniem działań wielu rzą dów na ratowaniu banków. Fakt, że kryzysu nie pokazują wskaźniki wzrostu PKB w Polsce, a jednocześnie nie widać masowego powrotu emigrantów z krajów dotkniętych tymże kryzysem, przekłada się na coraz częstsze podnoszenie kwestii rozmiarów wyzysku pracowników w naszym kraju (Ikonowicz, 2009). Powstają również nowe środowiska, w których toczy się taka dyskusja, głównie związane z lewicą.

Rok 2011 jest rokiem Narodowego Spisu Powszechnego w Polsce (poprzedni przeprowadzono w 2002 roku przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej), więc wkrótce dowiemy się, ilu mieszkańców opuściło kraj w poszukiwaniu lepszego życia. Przez ostatnie lata zachęcanie obywateli do wyjazdu było elementem polityki, mającej na celu zmniejszenie bezrobocia w kraju (Kaczmarczyk, Okólski, 2008). Eksportowaliśmy jednak nie tylko nasze problemy, ale w raz z nimi także ludzi, którzy często liczyli na realizację swoich szans w Polsce. Coraz więcej uwagi poświęca się badaniom fenomenu migracji. Jednak zdecydowana większość ludzi zostaje na miejscu. Dlatego tak interesujące wydaje nam się zrozumienie sytuacji społeczno ekonomicznej w kraju, w którym jedni dobrze sobie radzą, a inni jedyne wyjście widzą w ucieczce lub takich strategiach przetrwania, które obniżają ich status społeczny.

Nasze studia nad zjawiskiem biedy w Polsce toczyły się równolegle z dyskusją nad kierunkami rozwoju Polski, obecną od początku transformacji ustrojowej. Wydanie Raportu Polska 2030, opracowanego przez Zespół Doradców Strategicznych Premiera w roku 2009, postawiło silny akcent w dyskusji nad rozwojem naszego kraju. Zielone światło oficjalnie otrzymała koncepcja Polski neoliberalnej, stawiającej na rozwój społeczny, utożsamiany z rozwojem klasy średniej. Tak wyraźna deklaracja w stronę dyskursu neoliberalnego rodzi pytania o dalszą politykę państwa w zakresie przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu oraz o rolę neoliberalizmu jako dominującego kierunku rozwoju. Dotychczasowe analizy polityki neoliberalnej prowadzone w kontekście przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i ubóstwu zwracają uwagę, że polityka ta zazwyczaj odnosi się wyłącznie do wykluczania z rynku pracy, spowodowanego rzekomym brakiem potrzebnych kwalifikacji (Johnson, 2009, s. 220). Pominięta za to jest wieloaspektowość zjawiska wykluczenia spłecznego, a ono samo sprowadzone do jednego wymiaru – dopasowania do rynku pracy.

PDF:

OBLICZA BIEDY WE WSPOLCZESNEJ POLSCE – Facets of Poverty in Contemporary Poland – Wyklety Prezydent RP FO30… by SOWA magazyn europejski

Zarówno koncepcja jak i dynamika pracy nad książką o obliczach biedy we współczesnej Polsce związana jest ze studiami doktoranckimi z Zakresu Pedagogiki i Nauk o Polityce, które podjęli w 2008 roku jej redaktorzy na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.

Zebrane prace nie są efektem konferencji ani projektu badawczego na czyjekolwiek zamówienie. Pomysł na książkę zrodził się pewnego sobotniego popołudnia w kawiarni, do której poszliśmy po pierwszym zebraniu samorządu doktorantów. Podczas zebrania zdecydowaliśmy walczyć o stypendia doktoranckie, których na naszym wydziale nie było. Bezpośrednią inspiracją do stworzenia książki były obowiązkowe kursy na temat biedy, prowadzone przez profesor dr hab. Marię Mendel oraz profesor dr hab. Ewę Polak. Ponieważ chcieliśmy odmienić naszą własną, opłakaną sytuację finansową doktorantów, czuliśmy, że rozmowa o biedzie, to rozmowa o nas.

Nie chcieliśmy kanalizować naszego zapału badawczego do postaci krótkich esejów „na zaliczenie”, których jedynym i ostatecznym czytelnikiem byłby nauczyciel, choćby akademicki. W ten sposób drobny obowiązek napisania kilku stron przemieniliśmy w spore wyzwanie przeprowadzenia badań, zebrania interesujących artykułów, czytania ich, korekty i ostatecznie opublikowania. Prace nad książką „Oblicza biedy we współczesnej Polsce” trwały od listopada 2008 roku. Do publikacji zaprosiliśmy naukowców, aktywistów i działaczy pozarządowych.

Współczesne postrzeganie biedy zależy w dużym stopniu od tego, jak postrzegana i mierzona była ona do tej pory. Jednak sytuacja, w której dla wielu polskich obywateli życie w kraju stało się przedmiotem wyboru, nie pozostała bez wpływu na koncepcję tej książki. Nawet jeśli nie zrywamy z historycznym wymiarem biedy w Polsce, to poważnie nadwyrężyliśmy ten
związek. Wybrani autorzy przyglądają się często nowym wymiarom biedy (np. zadłużenie) oraz popularyzują nowe koncepcje (np. ubóstwo energetyczne). Wybrane prace koncentrują się na współczesnym wymiarze biedy, co podkreśliliśmy w tytule publikacji.

Bieda jest pojęciem szerokim i relatywnym. Jeżeli spojrzymy na nią z perspektywy globalnej, można powiedzieć, że polska bieda jest niewielka w porównaniu do biedy występującej w niektórych krajach afrykańskich, azjatyckich czy amerykańskich, gdzie może ona oznaczać głód, brak opieki lekarskiej czy brak dostępu do edukacji. Bieda ma tam często wymiar, który w Polsce jest wręcz niewyobrażalny. Jak pisze Arjun Appadurai (2004), na przedmieściach indyjskich miast, jednym z podstawowych problemów ludzi jest brak toalet. W takiej sytuacji „zarządzanie odchodami ludzkimi, jak jest to eufemistycznie opisane w kręgach politycznych, jest prawdopodobnie główną areną, gdzie każdy problem biedoty miejskiej sprowadzony jest do punktu wyparcia, by się tak wyrazić. Biorąc pod uwagę bardzo złe warunki zamieszkania, zwykle bez jakiejkolwiek prywatności, wydalanie z miejscu publicznym jest dla dorosłych osób poważnym upokorzeniem.” (s.78). Bieda jest tam publiczna, nie da się jej ukryć, jest też blisko związana z podstawowymi potrzebami ciała. W Polsce bieda jest stosunkowo mniej widoczna, a realizacja wielu podstawowych potrzeb ludzkich zapewniona jest choćby przez instytucje pomocy społecznej.

Biorąc pod uwagę kontekst światowy, łatwo jest zignorować polską biedę, pokazując, że w Polsce ludzie mają co jeść i najczęściej także – gdzie spać i gdzie wydalać, więc nie warto się tą biedą zajmować. My wychodzimy z innego założenia – że bieda występuje wszędzie, niezależnie od szerokości
geograficznej i ilości PKB na mieszkańca. Występuje i w krajach nordyckich i w Ameryce Północnej, i w Polsce, choć inny jest jej zasięg i charakter.

Właśnie opisu biedy w lokalnym, polskim kontekście podjęliśmy się w naszej publikacji, próbując ją „umiejscowić”. Prace zebrane do tej książki pokazują biedę w miastach, gminach i regionach. Całość publikacji oparliśmy jednak na analizach dotyczących Polski, gdyż wierzymy, że mimo zróżnicowań regionalnych, możliwe jest wnioskowanie również w perspektywie całego kraju, który przechodzi podobne przemiany i podlega temu samemu prawu – zarówno prawu pracy, jak i zasadom obowiązującym w pomocy społecznej.

Książka jest pisana po polsku, dzięki czemu uniknęliśmy konieczności tłumaczenia „obcym” co to znaczy być biednym w Polsce. Pewne rzeczy bowiem, które dla nas są oczywiste, nie są oczywiste dla innych, np. konieczność zakupu podręczników w szkole, własnych leków w szpitalu, brak powszechnej dostępności środków antykoncepcyjnych czy brak zapewnienia przez pracodawcę narzędzi pracy (np. komputera czy dostępu do fotokopiarki).

Nikt z autorów nie pokusił się o to, by wytłumaczyć nam samym zjawiska biedy wprost z antropologicznej perspektywy. Domyślamy się, że ubóstwo powoduje niższe poczucie godności ludzi biednych, ale nie wiemy jak konkretnie do tego dochodzi. Książka nie wyjaśnia czy w dzisiejszych czasach w Polsce ludziom żyjącym w niedostatku: kłaniają się sąsiedzi; czy są zapraszani na wesela i inne uroczystości; czy ich dzieci utrzymują z nimi kontakty; jak funkcjonują w przestrzeni publicznej, czy są tak samo obsługiwani; gdzie mieszkają; jaką piją wodę, jak daleko mają do pracy i jak spędzają czas wolny i czy go mają? Jednak same problemy badawcze jakie postawili sobie autorzy wskazują na pewne przeświadczenia i obszary, w których zdecydowali się zjawisko biedy analizować. Ich rekonstrukcję pozostawiamy czytelnikom. Uważamy, że czasami dobór problemu badawczego powie więcej o danym zjawisku niż same rezultaty badań.

Naszą publikację rozpoczyna rozdział poświęcony związkom pracy i biedy, a otwiera go tekst Marii Skóry „Transformacja jako czynnik konstytu ujący nowe grupy zagrożone ubóstwem w kontekście tzw. ‚trudnych’ rynków pracy”, będąca pewnego rodzaju analizą wpływu transformacji ustrojowej na obecny rynek pracy. Rozważania autorki koncentrują się wokół wybranych mikrorynków pracy (determinanty to m.in. płeć, wiek i wykształcenie) szczególnie narażonych na problem wykluczenia oraz ogólnych trendów, takich jak polaryzacja społeczna i rozwój konfliktów „o stricte klasowym charakterze”. Praca ta wskazuje, że bezrobocie w Polsce ma swoją historię i specyfikę powodującą, że szanse na zostanie bez pracy rozkładają się w społeczeństwie nierówno.

Dopełnieniem analizy strukturalnej polskiego rynku pracy jest tekst Eweliny Kuźmicz „Bieda pracujących, czyli working poor po polsku”, w którym odnajdziemy analizę hybrydalnego charakteru pojęć pracy i biedy. Autorka kwestionuje utożsamianie biedy z bezrobociem i nie powiela podejścia badawczego zakorzenionego w postrzeganiu biednych jako biernych i bezrobotnych członków underclass. Tekst pokazuje, że praca w Polsce często nie uwalnia od biedy, konfrontując nas z niepokojącym zjawiskiem pracujących biednych (już 6,6% Polaków) adaptujących się często do obecnej kondycji rynku pracy poprzez postawę „optymistów‑minimalistów”. Tekst ten rodzi pytania o możliwości zaistnienia oporu społecznego i zmiany.

Artykuł „Definiowanie biedy. Rozważania nad biedą we współczesnej Polsce oraz jej rozumieniem przez trójmiejskich nauczycieli” Małgorzaty Zielińskiej i Piotr Kowzana niejako „podnosi poprzeczkę”, gdyż autorzy rozpoczęli poszukiwania biednych wśród przedstawicieli tzw. klasy średniej.

Nauczyciele zostali w tychże badaniach poproszeni o zdefiniowanie biedy i odniesienie do niej swojej sytuacji finansowej. W rezultacie otrzymano gorzką analizę życia nauczyciela, któremu często trudno jest „związać koniec z końcem”. Autorzy rozważają związek biedy z pracą i powszechnością kredytów, przede wszystkim jednak zastanawiają się nad różnymi sposobami rozumienia biedy. Cytowane przez autorów definicje teoretyków biedy połączono z definicjami tworzonymi przez nauczycieli – otwierając pole do dyskusji, a jednocześnie dając przykład nowej definicji. Praca ta zaprasza również do pytań, co dzieje się z godnością ludzi, którzy po każdej wypłacie muszą decydować, których rachunków nie będą w stanie w tym miesiącu zapłacić. Z kolejnych tekstów dowiadujemy się, jak bardzo podstawowych potrzeb takie wybory dotyczą.

Martyna Bildziukiewicz i Magdalena Marcinkowska w pracy „Ubóstwo energetyczne – nowa kategoria biedy”, otwierającej rozdział Bieda i warunki mieszkaniowe, wskazują, że w Polsce ludzie biedni często żyją w chłodzie. Badaczki starają się zbadać skalę problemu niedogrzanych mieszkań (kładąc nacisk na mieszkania z centralnym ogrzewaniem), analizując go z uwzględ nieniem nie tylko niskiej wydajności energetycznej budynków i postępującego ubożenia części społeczeństwa, ale także w perspektywie porównawczej (m.in. do Wielkiej Brytanii). Perspektywa ta jest jednocześnie źródłem informacji na temat realizowanych strategii walki z ubóstwem energetycznym.

Tekst Witolda Kieńcia „Czekając na polskie slumsy” przybliża zmiany, wywołane zasadami wolnego rynku, w sferze mieszkalnictwa oraz organizacji przestrzeni miejskiej. Autor przedstawia działania władz samorządowych w zakresie gospodarowania nieruchomościami komunalnymi, ze szczególnym uwzględnieniem władz Wrocławia i Warszawy. Zwraca uwagę na fakt, iż urynkowienie cen lokali oraz gruntów w śródmieściach prowadzi do „wypierania” ubogich na obrzeża miast oraz tworzenie ich enklaw, co często dzieje się w drodze eksmisji. Badacz konkluduje, że bez zmiany polityki władz miast, faktem stanie się gettoizacja wielkomiejskich dzielnic.

Kolejnym stopniem biedy może być utrata dotychczasowego miejsca zamieszkania. Magdalena Chruściel w artykule „Prawno‑społeczne aspekty eksmisji” pokazuje regulacje prawne na podstawie których orzekana i wykonywana jest w Polsce eksmisja oraz społeczne skutki jej przeprowadzania. Autorka nie tylko dokonuje analizy wybranych przepisów, ale również opisuje poszczególne przypadki wykonanych eksmisji, z którymi zetknęła się we własnej pracy zawodowej. Przybliżając aspekt społeczny omawianego zagadnienia, skupia się na polityce „radzenia sobie z osobami eksmitowanymi” przez władze miasta Gdańsk. Autorka czytelnikowi zostawia do rozważenia, czy wykonywanie eksmisji ma wpływ na wzrost poziomu bezdomności w naszym kraju.

Skrajną i istniejącą w Polsce formą biedy jest właśnie bezdomność. Bezdomnymi i ich typowymi profilami psychologicznymi zajmuje się Beata Maria Pawlik‑Popielarska w „Archetypach bezdomności”. Ujęcie psychologiczne zagadnienia biedy, jednocześnie jest ujęciem odbiegającym od dość powszechnego w psychologii paradygmatu scjentystycznego. Praca ta posiada zaangażowany charakter, wycofuje się w pewien sposób z tradycyjnego obszaru diagnoz psychologicznych zjawiska biedy na rzecz obserwacji uczestniczącej i paradygmatu interpretatywnego. Autorka na tle przemian politycznych i gospodarczo‑społecznych w Polsce opisuje bezdomność odnosząc się do koncepcji archetypów Junga oraz bohaterów wewnętrznych Carol S. Pearson. Bohaterami tego tekstu są m.in. Stanisław‑ „Niewinny”, Barbara ‑ „Sierota”, Henryk ‑ „Męczennik”, Zbyszek ‑ „Wędrowiec” i Elżbieta ‑„Wojowniczka”.

Kolejny rozdział to Demografia biedy i wykluczenia rozpoczynający i kończący się pracą Michała Kubiaka „Ubóstwo czy wykluczenie społeczne ludzi starszych w Polsce?” odwrotnie od poprzedniej autorki pokazuje sytuację ludzi pod koniec ich życia. Według niego ludzie starsi w Polsce nie
są – statystycznie przynajmniej – ubożsi niż reszta społeczeństwa, są jednak często wykluczeni społecznie, kulturowo i politycznie. Bieda osób starszych nie odnosi się więc przede wszystkim do braku środków finansowych, ale do braku ludzi wokół siebie oraz braku możliwości zaspokajania wielu potrzeb. Jednocześnie, jak wynika z tekstu, starsi Polacy często o swoich potrzebach nie mówią, nie chcąc się narzucać, zamiast tego izolują się „w czterech ścianach”.

Kolejna grupa artykułów Nowe wymiary biedy i wykluczenia odsłania niepokój autorów związany ze społecznymi skutkami funkcjonowania potencjalnie emancypacyjnych narzędzi takich jak: kredyt, edukacja i organizowanie się. „Nowe oblicza biedy: Dług jako kategoria socjologiczna” Piotra Kowzana pokazuje dehumanizujący wpływ narastających zobowiązań na życie społeczne, a także relację zachodzącą między długiem a biedą. Autor rozważa związek długu z moralnością, emancypacją, edukacją i oporem, pokazując też jego genderowy i klasowy charakter. „Nowe możliwości” związane z dostępnością kredytu tworzą „nowe niemożliwości” dla tych, którzy wpadają w spiralę długu.

„Nowy wymiar” biedy reprezentuje też praca Magdaleny Prusinowskiej, opisująca sytuację, gdy wzrost dostępności edukacji organizuje się kosztem jej jakości, a następnie próbuje się organizować jakość na zasadach para‑rynkowych. W pracy pt. „Komercjalizacja edukacji i zagrożenie wykluczeniem społecznym w świetle reformy polskiego szkolnictwa wyższego” wskazuje ona, jak narzędzie potencjalnie emancypacyjne, jakim jest edukacja, zamienia się w produkt i pozór postępu. Praca wpisuje się w szeroki kontekst krytyki urynkowienia sektora usług publicznych, a analiza projektów reformy systemu szkolnictwa wyższego w Polsce przeplata się z refleksją nad obecnym kształtem polityki edukacyjnej (nie tylko polskiej) i jej związków z neoliberalnym paradygmatem polityczno‑ekonomiczym. Z zestawienia tego wyłania się dość pesymistyczny obraz sytuacji studentek i studentów, obejmujący także zagrożenie wykluczeniem społecznym.

W Polsce biedni żyją w enklawach i są takie miejsca, w których zmiany oznaczają jedynie maskowanie biedy, a nie poprawę jakości życia – w tak prowokacyjny sposób ująć można obszar poszukiwań dwóch kolejnych artykułów: składających się na rozdział Bieda w miejscu
. „Miejscem” pierwszej analizy dokonanej przez Koło Naukowe Socjologów Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach jest gmina Borne Sulinowo. Tekst Małgorzaty Kłoskowicz, Agnieszki Pogrzeby, Anna Stawowa, Żanety Śmigiel i Aleksandry Wycisk, „Stara bieda w nowym mieście? Przypadek gminy Borne Sulinowo”, prezentuje zestawienie danych statystycznych, dotyczących poziomu i jakości życia w gminie, z oceną dokonaną przez samych mieszkańców. Autorki wyłoniły dwa główne problemy Bornego Sulinowa: bezrobocie i ubóstwo, ale co ciekawe, uwzględniły w swoich analizach także aspekt zadłużenia gospodarstw domowych, co może być sygnałem, iż kategoria ta będzie coraz istotniejsza w badaniach społecznych (na co wskazuje tekst Piotra Kowzana).

Drugim „miejscem” tego rozdziału jest wieś, także wieś popegeerowska, której „specyficzny mikrokosmos społeczny” wraz z sytuacją ekonomiczną opisuje Tomasz Skoczylas w tekście „Wieś jako ‚przechowalnia biedy’ w Polsce”. Autor analizuje mechanizmy, które zdają się wbrew trendom światowym, według koncepcji Davisa prezentowanej w tekście, koncentrować problem biedy na wsi, a nie w mieście – miejskich slumsach. Autor przestrzega jednocześnie przed ignorowaniem tego typu biedy, czy nawet jej folkloryzacją, prowokuje pytanie czy realizacja wezwań do „uwolnienia nadmiarowej siły roboczej” ze wsi doprowadzić może w przyszłości do realizacji scenariusza „miejskich slumsów”. Ważnym, w pewnym sensie nawet polemicznym, uzupełnieniem takiej perspektywy jest tekst Witolda Kieńcia prezentowany w dalszej części naszej publikacji.

Kolejne teksty zebrane w rozdział Odpowiedzi na biedę pokazują, jak z trudną sytuacją finansową radzą sobie ludzie nią dotknięci – jak próbują zmienić swoją sytuację lub przetrwać w niej.

Małgorzata Zielińska w artykule „Emigracja jako odpowiedź na trudną sytuację finansową. Raport z badań Polaków na Islandii” pokazuje warunki życia, przed którymi uciekają ludzie z Polski. Wybierają oni wyjazd, nie będąc w stanie inaczej zmienić swojej sytuacji życiowej. Jednocześnie decyzja ta wiąże się z wieloma konsekwencjami natury psychologicznej, zwłaszcza związanych z długą rozłąką z rodziną. Tekst jest szczególnie interesujący, gdyż zawiera wypowiedzi osób zdających relację ze swojej sytuacji życiowej, pozwala więc czytelnikowi dostrzec człowieka za szeregiem danych statystycznych.

Natomiast Dorota Majka‑Rostek w pracy „Żebractwo jako strategia radzenia sobie z ubóstwem” widzi strategię tam, gdzie zwykle widzimy tylko patologię. Tekst stoi w pewnego rodzaju opozycji wobec zjawiska „negatywnej mitologizacji żebractwa”. Autorka ukazuje w nim uzasadnienia wyborów tytułowej strategii wśród grupy badanych – zbierających datki na rynku wrocławskim. Szczególne zainteresowanie budzi analiza dotycząca reakcji społecznych na ten sposób zarobkowania, bazująca na doświadczeniach badanych. Cała praca oparta jest na różnorodnych wątkach teoretyczno‑interpretacyjnych: od funkcji dyscyplinującej zjawiska żebractwa (w ujęciu np. Baumana) po jeden z palących problemów przestrzeni miejskiej – niedostępność hybrydycznej sfery publiczno‑prywatnej, m.in. centrów handlowych, dla ludzi niewpisujących się w rolę klienta.

Z kolei Magdalena Żemojtel‑Piotrowska i Jarosław Piotrowski artykułem „Biedny, więc roszczeniowy czy roszczeniowy, więc biedny? O możliwych związkach postaw roszczeniowych ze statusem socjo‑ekonomicznym i wykluczeniem społecznym” pokazują, jakie szanse na wydobycie się z biedy mają ludzie „z pretensjami”. Indywidualne głosy ubogich, jeśli są niepowiązane w ruchy społeczne, zamiast stać się postulatami, pozostają roszczeniami.

Główną osią tego tekstu jest przegląd badań psychologicznych dotyczących postawy roszczeniowej. Jednak na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż autorzy dzięki takiemu zestawieniu wykazują, że w badaniach polskich dominuje koncentracja na biernej roszczeniowości, która ponadto jest ujmowana tylko jako zjawisko negatywne, podczas gdy jej aspekt pozytywny jest pomijany. Prezentowana przez nich perspektywa badawcza, podział na roszczeniowość bierną, aktywną i odwetową wraz z ich relacją do spektrum indywidualizm/ kolektywizm oraz preferowanych form działania może wchodzić w konflikt z doświadczeniem współczesnych aktywistów społecznych, a także analizami innego autora naszej publikacji – Witolda Kieńcia. Jednak jako redaktorzy mamy nadzieję na wyłonienie się na tej płaszczyźnie owocnej dyskusji.

Artykuł Agnieszki Kaim „Przeciwdziałanie ubóstwu i wykluczeniu a komercjalizacja organizacji pozarządowych” wpisuje się w już istniejącą debatę publiczną, dotyczącą roli i kształtu organizacji pozarządowych w Polsce. Autorka dokonuje rozpoznania niepokojących tendencji w trzecim sektorze, takich jak komercjalizacja, etatyzacja i profesjonalizacja działalności NGOsów, alienowanie się profesjonalnych organizacji od ludzi, dla których powstawały, a także wykorzystywanie ich do łatania nieudolności polityki społecznej państwa. Tekst jest wezwaniem do dalszych badań oraz refleksji nad kierunkiem rozwoju organizacji pozarządowych w Polsce.

Ostatni rozdział naszej publikacji dotyka sfery postrzegania biedy i sugeruje, że to, co o biedzie i biednych myślą ludzie żyjący w dostatku oraz to, co pokazują media w Polsce, w niewielkim stopniu zależy od ludzi, których problem ten dotyczy.

Aspekt lokalny tego zagadnienia przybliża nam tekst Alicji Lisowskiej „Dolnoślązacy wobec problemów społecznych regionu”. Autorka prezentuje wyniki badań dotyczące percepcji problemów społecznych na Dolnym Śląsku i wskazuje na istotne zmiany tejże w zależności od wybranych zmiennych np. wieku, płci lub miejsca zamieszkania. Ciekawym wątkiem tej analizy, wspierającym pewne tezy tekstu Agnieszki Kaim, jest percepcja roli organizacji pozarządowych w rozwiązywaniu problemów społecznych.

Zamykający publikację artykuł Witolda Kieńcia jest z jednej strony specyficzną krytyką stanu zaangażowania społeczno‑politycznego we współczesnej Polsce, a z drugiej – próbą odczarowania mitów dotyczących osób ubogich, a zwłaszcza mitu ich większej bierności politycznej, tym samym podważając pewne koncepcje roszczeniowości biednych i konserwatyzmu.

Niestety z obalenia pierwszego z tych mitów płynie mało pozytywny wniosek: ubodzy nie są bardziej bierni (z wyłączeniem kosztownych form działalności społecznej) niż grupa odniesienia (nieubodzy), ale obie grupy nie wykazują wysokiego poziomu zaangażowania społecznego. Autor wskazuje jednocześnie różnice między tymi grupami, które przejawiają się np. w stosunku do zadań postrzeganych jako główne cele polityki państwowej (zahamowanie wzrostu cen w opozycji do zachowania porządku) czy stopnia zadowolenia z demokracji.

Będąc przekonanymi o społecznej odpowiedzialności nauki mamy nadzieję, że ta książka przyczyni się nie tylko do rozwoju badań na temat biedy ale i przeniknie do dyskursu publicznego jako zaczyn nowych ujęć problemu ubóstwa. Być może ogromny wysiłek badaczy i działaczy organizacji pozarządowych w Europejskim Roku Walki z Biedą i Wykluczeniem Społecznym zainicjuje konkretne działania mające na celu eliminowanie obszarów biedy i wykluczenia społecznego w Polsce. Pozostaje nam tylko podziękować autorom, recenzentkom i wszystkim którzy przyczynili się do powstania tej publikacji.

Redaktorzy

Kliknij, aby uzyskać dostęp ObliczaBiedyWeWspolczesnejPolsce.pdf

https://archive.org/details/KurskiZaMajdanDoRzaduPDO232FOVonStefanKosiewskiGugalaKobylanskiKUKULKIWojnyKryms

14 grudnia, 2015 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, Najwyższa Izba Kontroli, Narodowcy, PRL, ubowcy | , , , , , , | Dodaj komentarz

Kukiz od bardzo wielu lat w stałym kontakcie z policjantami

proszę nie przesyłać informacji !!!!!!!!

Sekretariat Rzecznika Prasowego
Komendanta Głównego Policji

288 obserwatorów|599 939 wyświetleń
Kukiz. Jak przyznał, z szefem CBA zna się od bardzo wielu lat. Co na to Wojtunik? – To jest prywatna znajomość – mówi szef CBA i jak twierdzi nigdy nie zabiegał o to, by Kukiz załatwiał mu stanowisko.
Co ciekawe, jak wynika z naszych informacji sam Kukiz chwalił się kilku osobom, że to on miał polecić Wojtunika – wówczas funkcjonariusza CBŚ – politykom PO, jako zaufanego człowieka. Miało stać się to w 2005 r., kiedy na grillu w domu w Łosiowie w woj. opolskim, Kukiz gościł m.in. Grzegorza Schetynę (52 l.).
Fakt
Paweł Kukiz (52 l.) jest w stałym kontakcie z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawłem Wojtunikiem (43 l.). Obaj mają być w tak dobrych relacjach, że – jak wynika z relacji naszych informatorów – rockman chce, by Wojtunik po wyborach został na

Stefan Kosiewski

Kręgi rozszerzone 
https://plus.google.com/u/0/116748846165184263175/posts/fzauqxGuNfA
Paweł Kukiz dodał, że będzie się starał przekonać kolegów z PiS do tego, by wbrew nieoficjalnym informacjom, nie odwoływali szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jego zdaniem taka decyzja byłaby "ogromnym błędem". - To doskonały policjant, miał praktykę jeszcze z czasów CBŚ, zna się na robocie. Moim zdaniem jest możliwa współpraca Wojtunika z Kamińskim. .https://plus.google.com/u/0/116748846165184263175/posts/fzauqxGuNfA:
• Vor 1 Stunde
Paweł Kukiz dodał, że będzie się starał przekonać kolegów z PiS do tego, by wbrew nieoficjalnym informacjom, nie odwoływali szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jego zdaniem taka decyzja byłaby „ogromnym błędem”. – To doskonały policjant, miał praktykę jeszcze z czasów CBŚ, zna się na robocie. Moim zdaniem jest możliwa współpraca Wojtunika z Kamińskim. .plus.google.com/…
magazyn europejski
 Von:  Im Auftrag von KGP Rzecznik rzecznikkgp@policja.gov.pl [sowa]
Gesendet: Freitag, 20. November 2015 06:36
An: sowa-owner

proszę nie przesyłać informacji !!!!!!!!

Sekretariat Rzecznika Prasowego
Komendanta Głównego Policji

https://www.pinterest.com/pin/452752568769253974/

9 godz. ·

proszę nie przesyłać informacji !!!!!!!!

Sekretariat Rzecznika Prasowego
Komendanta Głównego Policji

Zobacz więcej

proszę nie przesyłać informacji !!!!!!!! Sekretariat Rzecznika Prasowego Komendanta Głównego Policji Stefan Kosiewski 288 obserwatorów|599 939 wyświetleń …Kukiz.…

 Beznadziejny kartel PiS-u i Platformy, który odpowiada za: biedę, nędzę, bezrobocie, drożyznę, wykluczenie społeczne, migrację, zapaść, służbę zdrowia Gość Poranka Jacek Kurski

https://plus.google.com/u/0/116748846165184263175/posts/fzauqxGuNfA

20 listopada, 2015 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, Narodowcy, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

Przeciwko obcym służbom w Polsce 2 marca 2013 Kraków 15:00 walka z okupantem się nie skończyła 17:00

  • Kraków, Rynek Główny
  • !!! INFO !!! https://www.facebook.com/NieDlaObcychSilZbrojnychWPolsce
    !!! ZOBACZ !!! http://www.youtube.com/watch?v=ILmzmdnKm1o !!! ZOBACZ !!!

    W Polsce pojawiła się bardzo niebezpieczna ustawa o „udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Ustawa zawiera szokujące treści. Oto kilka cytatów z tej ustawy:

    „Celem ustawy jest także umożliwienie funkcjonariuszom lub pracownikom państw członkowskich Unii Europejskiej i innych państw stosujących dorobek Schengen oraz państw trzecich udziału we wspólnych operacjach na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dotyczy to sytuacji, w których Rzeczpospolita Polska będzie potrzebować międzynarodowej pomocy w postaci interwencji odpowiednich służb, w przypadkach ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobiegania przestępczości, w trakcie zgromadzeń, imprez masowych, klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych poważnych zdarzeń.”

    „Art. 8. 1. Zagraniczni funkcjonariusze biorący udział we wspólnych operacjach mają prawo do:

    1) noszenia munduru służbowego;
    2) okazywania legitymacji służbowej;
    3) wwozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiadania broni palnej, amunicji oraz materiałów pirotechnicznych i środków przymusu bezpośredniego;
    4)użycia broni palnej w sposób i w trybie określonych w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji”

    „Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

    1)wspólne operacje – wspólne działania prowadzone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z udziałem zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników:
    a)w formie wspólnych patroli lub innego rodzaju wspólnych działań w celu ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz zapobiegania przestępczości – prowadzone przez funkcjonariuszy lub pracowników Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu lub Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego” (źródło: http://sejmometr.pl/sejm_druki/2202449)
    Kraków musi kolejny raz stanąć na wysokości zadania i wesprzeć ogólnopolską manifestację (http://www.facebook.com/events/208155702664685) przeciwko ustawie!

    Zatrzymajmy kontrowersyjną ustawę!
    Nie pozwólmy na wprowadzanie absurdalnego prawa w Polsce!

https://www.facebook.com/events/284648638329927/
  • Kraków, Plac Wolnica
  • W 1945 roku dla tzw. „międzynarodowej społeczności” skończyła się II Wojna Światowa. Hitlerowskie Niemcy zostały pobite, a na świecie miał zapanować spokój i koegzystencja dwóch zwycięskich ideologii: demokratycznego-liberalizmu i komunizmu. W tym czasie Polacy poznawali już „uroki” tego drugiego, gdzie aresztowania, mordy, gwałty czy zabieranie mienia, szczególnie na tych, którzy chwilę wcześniej przelewali swą krew w walce z okupantami, były na porządku dziennym. Część Polaków nie akceptując uznania kolejnej okupacji radzieckiej w Polsce, mimo braku nadziei, zrozumienia wśród zagranicznych państw czy wsparcia, walczyło nadal, uznając, że ich walka z okupantem się nie skończyła. Ludzi tych nazywamy Żołnierzami Wyklętymi. Trudno wyobrazić sobie silniejszy patriotyzm niż ten, który reprezentowali Niezłomni, decydujący się odrzucić powojenną rzeczywistość w imię wolności Ojczyzny, która wydawał się tak odległa.

    Dziś po latach oczerniania lub w najlepszym przypadku przemilczania Żołnierze Wyklęci muszą odzyskać należne im miejsce. Niestety dzisiejsze władze, bojące się polskości, wolą stawiać na piedestale patriotyzmu postacie, które nie będą przeszkadzać ich kolegom z Okrągłego Stołu. Dzielnica Małopolska Narodowego Odrodzenia Polski, nie zgadza się na to i zaprasza wszystkich na Marsz ku czci Żołnierzy Wyklętych, który ma oddać cześć i chwałę, na jaką zasłużyli.
    Przyjdź i pokaż, że nie obojętny jest Ci los największych spośród polskich patriotów XX wieku.

    W sobotę 2 marca, o godzinie 17.00 na placu Wolnica w Krakowie rozpoczyna się manifestacja wszystkich, którzy chcą zamanifestować, że krew i honor Żołnierzy Wyklętych nie był daremny.

https://www.facebook.com/events/455203257860361/permalink/483590355021651/

20 lutego, 2013 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, Najwyższa Izba Kontroli, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

Witold Stański: list otwarty do ewentualnego opublikowania (obszerne fragmenty)

Obrazek

ednesday, January 23, 2013 4:12 PM  (…)Od wychowania dziecka przez rodziców zależy bardzo wiele i jeśli na przykład rodzice byli komunistami PRL-owskimi, a dzieci nie odcieły się jako pełnoletnie od takich poglądów to nie powinny być obdarzane stanowiskami z demokratyczną formą prawa i życia.

Dzieci czy wnukowie nie powinny odpowiadać za czyny swoich rodziców, ani odwrotnie. Tylko w przypadku, jeśli ich poglądy i czyny są identyczne z poglądami i czynami ich ojców.

Jeśli jednak dzieci komunistycznych dygnitarzy, Urzędu Bezpieczeństwa lub Milicji Obywatelskiej, którzy torturowali polskich patriotów AK lub innych opozycjonistów albo skazywali niesłusznie na wieloletnie przebywanie w więzieniu a nawet śmierć, nie potrafią wstydzić się za czyny takich rodziców a nawet ich bronią, to jest skandalem, który nie powinien być tolerowany w demokratycznym państwie.

Popularnie się mówi, że przysłowia są mądrością narodu, a więc przytoczę tu dwa: „nie daleko spada jabłko od jabłoni” oraz „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.

A więc jeśli dziecko wychowane w takim domu nie potrafiło widzieć zła w postępowaniu swoich rodziców,  to czy jest to prawidłowe?

Nie wszystkie dzieci hitlerowskich przestępców potępiały czy nawet potępiają do dzisiaj swoich rodziców, ale jest to na szczęście ich niewielka ilość. Dlatego możemy cenić dzisiaj ogromną ilość Niemców, którzy wstydzą się za czyny swoich rodziców, krewnych czy rodaków, którzy byli nazistami i hitlerowskimi przestępcami.

Dlatego też stawiam za wzór na przykład syna hitlerowskiego gubernatora rezydującego w Krakowie Hansa Franka, który napisał wiele publikacji i książek potępiających ojca jako wielkiego przestępcę, a będącym z wykształcenia nawet doktorem prawa.

Niestety w Polsce spotykamy się z ogromną ilością osób, które w myśl błędnej nawet interpretacji religii katolickiej nie potrafią obiektywnie ocenić swoich najbliższych. Do tego dochodzi ta słynna „gruba kreska” Lecha Wałęsy, Tadeusza Mazowieckiego i innych osób uczestniczących przy okrągłym stole w Magdalence, że nie było odpowiedniej lustracji i dekomunizacji i nikt z przestępców komunistycznych nie odpowiadał za swoje czyny.

Czy to nie jest straszne, że dzieci a nawet wnuki w dzisiejszej Polsce nie odcinają się od takich swoich krewnych a nawet ich tłumaczą? Nie chodzi mi w tym przypadku o odcinanie się od wszystkich osób, które należały z różnych powodów do partii PZPR, jednak do tych którzy mają krew na swoich rękach czy inne przestępstwa karalne w każdym demokratycznym państwie po to by dyktatorzy i przestępcy nie mnożyli się jeszcze, a mieli lęk przed konsekwencjami i wyrokami więzinnymi za swoje czyny.

Zajmując się od wielu lat pisaniem książek i publikacji historycznych zainteresowałem się również niektórymi nazwiskami związanymi z moją osobą czy członkami rodziny, którzy byli komunistami idealistami albo też członkami PZPR dla kariery osobistej.

Zaskoczony byłem również wertując akta pewnego znanego mi człowieka, który przed wojną przerwał naukę po siedmiu klasach i wałkonił się przez kilka lat do czasów II wojny światowej, a po przymusowej pracy i wywiezieniu przez Niemców hitlerowskich pod Wiedeń a następnie do Rygi wyuczył się u nich zawodu ślusarza samochodowego. Po wkroczeniu na Łotwę Sowietów wstąpił do Armii Czerwonej a następnie do Ludowego Wojska Polskiego. Zamiast jednak dokształcać się by uzyskać maturę czy nawet studiować jak wielu jemu podobnych to robiło, to stał się on tajnym informatorem wojska od 03.II.1947 roku. Występował pod pseudonimem „Szpilka” i według akt BU2386/T/14102 „prowadzi obecnie rozpracowania członków podziemnej organizacji WIN ppor. Jankowskiego i st. ogn. Bednarza. W pracy tej przejawia dużo inicjatywy i pracowitości”. 26.VI.1948 „donos o Wacławie Wojtasie ur. 1921 r. (st. ogn. zaw.), że rozsiewa fałszywe wiadomości po całym garnizonie 3D.P.” 23.VI.1952 złożył agenturalny meldunek, w którym podał o tworzeniu się w Polsce w Oficerskiej Szkole Lotniczej oddziału dywersyjnego w przypadku wybuchu III wojny światowej itd, itp. Po takich różnych oskarżeniach niejeda osoba musiała w PRL-u niesłusznie przebywać w więzieniu czy nawet była skazywana na karę śmierci, a ewentualnie pośmiertlnie rehabilitowana.

Ten opisany przeze mnie kapitan przestał pracować w wojsku w 1957 roku i założył swój własny warsztat galwanizacyjny jednak do końca życia współpracował jako agent wojskowy i awansował nawet do stopnia podpułkownika w stanie spoczynku i po śmierci został pochowany z honorami wojskowymi.

Komunistyczne przekonanie nie zmieniło się nigdy u tego człowieka i w takim duchu wychowywał swoje dzieci i zachęcił zapewne własną córkę do współpracy jako tajny współpracownik Urzędu Bezpieczeństwa o pseudonimie „Maria”, która podpisała wniosek tw UB 10 lutego 1982 roku, a więc zaledwie kilka tygodni po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, kiedy ogromna większość Polaków popierała Solidarność i chęć zmiany. Córka jego była wówczas zaledwie 32-letnią stewardesą, a jej mąż lekarzem chirurgiem i posiadali jedno dziecko. Czy w takiej sytuacji należy trudnić się szpiegowaniem nie tylko w liniach lotniczych LOT ale i Polaków zamieszkujących w USA, RFN, Francji i innych państwach zachodnich?

Tajni informatorzy wojskowi byli  według śp. profesora Uniwersytetu Warszawskiego Pawła Wieczorkiewicza „ubowcami do kwadratu”.

Kiedy skonfrontowałem jedną z córek tego już nieżyjącego tajnego informatora wojskowego z życiorysem jej ojca zamiast słowa ubolewania i wstydu za takie czyny, usłyszałem, że robił to dla poprawienia bytu całej swojej rodziny, ba nawet wiele osób dalszej jego rodziny nie widzi do dzisiaj nic złego w takim postępowaniu. Tłumaczą te osoby z wyższym wykształceniem a nawet doktoratem ekonomicznym, że takie były czasy i prawie wszyscy tak musieli robić.

Jest to tragiczne takie myślenie i osoby te powinny wiedzieć, że tylko mały procent polskiego społeczeństwa dał się tak zdeprawować. Ani ja ani moja najbliższa rodzina czy moi przyjaciele nie współpracowali z UB lub WSI, a wielu z nich w ogóle nie wstąpiło do żadnej partii i nie byli komunistami.

Twierdzenie, że nie powinni dziennikarze czy historycy wyszukiwać danych odnośnie rodziców czy dziadków osób zajmujących obecnie wyższe stanowiska w Polsce jest niesłuszne, jeśli dzieci takich osób czy wnukowie nie odcinają się od zapatrywań moskiewsko-warszawskiego komunizmu panującego niestety przez tyle lat w Polsce.

Ta słynna „gruba kreska” z Magdalenki do dzisiaj stwarza wielką szkodę narodowi polskiemu, a i w oczach demokratycznych państw zachodnich również nie stanowi pozytywnej oceny.

Aby nie dopuścić do dalszych tragedii ludzkich poprzez takich dyktatorów jak Hitler, Stalin i ich popleczników należy stworzyć normy prawne, które ścigałyby przestępców i skazywały dyktatorów na długoletnie więzienie. Tylko takim sposobem możemy obronić ludzkość przed podobnymi tragediami jakie przeżywaliśmy w XX wieku nie tylko w Europie ale i innych częściach świata nawet dzisiaj.

Dlaczego nie wzięła Polska przykładu z Niemiec, gdzie mimo dużych usterek i nieprawidłowości nastąpiła denazyfikacja po II wojnie światowej zaś po zjednoczeniu NRD z RFN tzw. Urząd Gaucka nie dopuszczał i nie dopuszcza do dzisiaj byłych komunistycznych dygnitarzy czy tajnych współpracowników STASI do zajmowania różnych stanowisk w aparacie rządzenia. Ostatni I sekretarz CK SED Egon Krenz nie był takim przestępcą jak wielu polskich dygnitarzy rządowych PRL-u, a został jednak skazany prawomocnym wyrokiem i odsiedział prawie cztery lata w więzieniu za czyny diametralnie łagodniejsze aniżeli Jaruzelskiego, Kiszczaka i innych.

Jeśli Igor Tuleya nie odcinał się od działalności w przeszłości swoich rodziców to nie powinien rozpatrywać jako sędzia wielu spraw i w demokratycznym państwie i  adwokat ma prawo żądać odwołania sędziego, jeśli związany jest on w pewien sposób z tą sprawą osobiście lub uczuciowo.

Polacy zasługują od dawna na odpowiednie rządy i prezydentem nie powinien nigdy zostać Lech Wałęsa, który jeszcze do dzisiaj przez wielu Polaków uważany jest za bohatera.

Chciałbym, aby w Polsce potrafiły być partie podobne do niemieckich CDU, SPD i Zielonych ale z osobistościami na to zasługującymi, a nie tacy jak Donald Tusk, Radosław Sikorski, Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller, Waldemar Pawlak, Janusz Palikot czy Jarosław Kaczyński, który po śmierci brata powinien całkowicie wycofać się z polityki(…).

23 stycznia, 2013 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , , , , , | Dodaj komentarz

zatrzymany w Izraelu – uwolniony spod zarzutu w Polsce: Józef Jędruch, …były szef Colloseum

Prokuratura powołała takiego biegłego, który nic nie zrobił po to, żeby prokuratura mogła umorzyć postępowanie na tej podstawie, że biegły nic nie zrobił, a przestępca to Józef Jędruch, „…były szef Colloseum, oskarżony o wyłudzenie ponad 300 mln zł z państwowych firm elektroenergetycznych. W 2002 r. wyjechał z kraju i zaczął się ukrywać. Ścigany przez CBŚ, ABW oraz Interpol został zatrzymany w Izraelu. Po deportacji trafił do aresztu. Opuścił go w grudniu 2007 r. po wpłaceniu 3 mln zł.

User Profile Picture

magazyn europejski

vor 33 Minuten weitergepinnt über Internet Von ochaby.blox.pl    Gepinnt von Internet

http://pinterest.com/pin/452752568758947920/

11 stycznia, 2013 Posted by | Bez kategorii, Blogroll, kryzys, Najwyższa Izba Kontroli, PRL, sowa, syjonizm, ubowcy, wojna | , , , , , , , | Dodaj komentarz